Czy wiesz, że w kwestii akcesoriów spacerowych dla psa masz wybór pomiędzy nie tylko obrożą i szelkami, lecz także rodzajami szelek? Poznaj te rodzaje i wybierz najlepsze szelki dla psa, dopasowane do Twojego pupila pod kątem rasy, wielkości, wieku, usposobienia, potrzeb. Zapraszamy!
Spacerowe szelki dla psa „step-in”
Jak zdradza nazwa tego rodzaju akcesorium, w szelki „step-in” pies wchodzi przednimi łapami. Następnie zapina się je klamrą na łopatkach psa. Takie szelki są łatwo dostępne, występują w różnych wariantach kolorystycznych i są chętnie kupowane. Niektórym pupilom mogą się jednak wpijać w ciało pod pachami, a co za tym idzie obcierać i ranić skórę. Wzmocnione szelki „step-in” mają na piersi miękki i pełny panel zamiast paska, co poprawia komfort zwierzęcia.
Szelki dla psa „guard”
Jeśli pies nie może nosić szelek „step-in”, bo ma zbyt rozbudowaną klatkę piersiową, komfortową alternatywą staną się szelki „guard”. Występują w nich dodatkowe paski na grzbiecie i brzuchu psa – po jednym – dzięki którym paski boczne znajdują się w większej odległości względem siebie i nie uciskają pach. Szelki „guard” również mogą mieć z przodu panel.
Norweskie szelki dla psa „flyball”
Prawdopodobnie najwygodniejsze dla psa i pozostawiające największą swobodę ruchu są szelki „flyball” z podbrzusznikiem i napierśnikiem. To model doskonały dla psów rozbudowanych, dużych i silnych. Ponieważ na grzbiecie znajduje się rączka, właściciel może łatwo przytrzymać psa w kryzysowych sytuacjach.
Szkoleniowe szelki dla psa „easy walk”
To model podobny do szelek „step-in”, tyle że zapięcie znajduje się z przodu – na klatce piersiowej. Używa się go do szkolenia młodych i energicznych psów, które lubią ciągnąć. Kiedy próbują przeć do przodu, zapięta z przodu smycz samoistnie obraca je w stronę właściciela.
Pamiętaj, że jakikolwiek wariant uznasz za najlepszy dla swojego psa, musisz postawić na jakość wykonania, która jest równie ważna. Zobacz szelki dla psa Bloom w różnych omówionych dziś rodzajach.
Artykuł powstał przy współpracy z firmą Bowlandbone.pl.
Zdj. Shutterstock
0 komentarzy
