Rozgrzane czerwcowym słońcem poziomki. Pełne lipcowego ciepła wiśnie. A może powolnie dojrzewające w sierpniowych promieniach gruszki? Polskie lato pachnie i smakuje przeróżnymi owocami. Dla wielu z nas to właśnie te smaki przypominają dzieciństwo i beztroski wypoczynek. Co zrobić, aby zatrzymać smaki lata na dłużej? Jak wykorzystać owoce, aby nie straciły smaku i aromatu?
Mrożenie owoców – dodatek do wszystkiego
Zdecydowanie najprostszą metodą przechowywania surowych owoców będzie ich zamrożenie. Po wcześniejszym przygotowaniu można bez obaw schować do zamrażarki na przykład maliny, czereśnie czy truskawki. Co zrobić, aby nadawały się do użytku jeszcze przez wiele miesięcy?
Przede wszystkim należy je dokładnie oczyścić, a następnie poporcjować. W przypadku malin wystarczy pochować je do foliowych torebek, jednak przy czereśniach czy wiśniach konieczne jest wyjęcie pestki. Chcąc zamrozić większe owoce, takie jak jabłka lub gruszki, pokrójmy je w plastry albo ósemki, pozbywając się przy tym gniazda nasiennego.
Gotowe woreczki zamykamy, opisujemy i zostawiamy w zamrażarce. W ten sposób będziemy mogli skorzystać z ich zawartości na przykład, chcąc upiec tort owocowy w środku zimy.
Dżemy i marmolady – słodki smak na co dzień
Kolejnym pomysłem na owocowe przetwory jest przygotowanie dżemów z zebranych wcześniej owoców. Istnieje wiele różnych sposobów na domową produkcję dżemu, jednak każda z nich opiera się na kilku podstawowych zasadach.
Do umytych i pokrojonych lub wydrylowanych wcześniej owoców dodajemy odrobinę wody oraz cukier. W przypadku powideł masa gęstnieje wraz z upływem czasu i powolnym, ale konsekwentnym mieszaniem. Tradycyjne dżemy wymagają natomiast dodania specjalnej substancji żelującej. Można ją bez trudu znaleźć w sklepie spożywczym, a następnie połączyć z owocami zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
Coraz więcej osób decyduje się również na przygotowywanie dżemów z warzyw. Największą popularnością cieszy się cebulowe chutney. Ten smak lata jest doskonały dodatkiem do domowych burgerów i mięs.
Domowa nalewka – recepta na smak i zdrowie
Teb sposób na wykorzystanie owoców w kuchni znany jest od pokoleń. Mowa o nalewkach, które coraz chętniej wracają na półki domowych spiżarni. „Owoce w płynie”, jak niektórzy nazywają nalewki, to połączenie wysokoprocentowego alkoholu z owocami albo ziołami. W procesie tzw. maceracji wybrane składniki uwalniają swój smak i aromat, dzięki czemu powstaje nalewka.
Wśród najchętniej wybieranych owoców na nalewki znajduje się m.in. pigwa. Aby domowa nalewka była naprawdę smaczna, warto wybrać tylko takie owoce, które są naprawdę soczyste i dojrzałe. Przed zalaniem ich alkoholem konieczne jest ich wydrylowanie.
Może się wydawać, że najlepszym sposobem na przygotowanie domowej nalewki jest zalanie owoców naprawdę mocnym alkoholem. Nic bardziej mylnego. Zbyt wysokie stężenie alkoholu spowoduje „zamknięcie” składników, które nie oddadzą płynowi swoich smaków i aromatów. Aby tego uniknąć, warto skorzystać z destylatora mini albo połączyć wódkę (ok. 40%) ze spirytusem (ok. 95%). Zalewając owoce lub zioła całkowicie, odstawmy naczynie w ciepłe miejsce. Po kilku miesiącach powstaje tzw. nalew, który następnie oczyszczamy z owoców i odstawiamy w chłodniejszy rejom mieszkania. Po kilku dniach w pojemniku wytwarza się osad, zatem płyn należy przefiltrować. Najlepszym sposobem na przechowywanie domowej nalewki z owoców jest przelanie jej do butelek wykonanych z ciemnego szkła.Artykuł powstał we współpracy z portalem destyluj.pl.